Potrzeba piękna i młodości jest w każdym, a hipokryzjąbyłoby stwierdzenie, że wygląd nie jest dla nas ważny. Byćmoże, jużw niedalekiej przyszłości, zabiegi medycyny estetycznej będąwięc równie powszechne jak wizyty u dentysty czy fryzjera. Najważniejsze jednak jest to, by podejśćdo tematu „poprawiania urody”rozsądnie i z umiarem.
Dziś wygląd stał się wartością - wie to każdy. Z badań instytutu TNS wynika, że w najbliższych latach, z zabiegów medycyny estetycznej zamierza skorzystać blisko pół miliona Polaków, z czego ponad 90 % stanowią kobiety.
Lubimy więc dbać o siebie i fundować sobie od czasu do czasu „odrobinę luksusu”.
I nie ma w tym nic złego. Tym bardziej, że rozwój technologii pozwala medycynie estetycznej nie tylko poprawiać urodę - powiększać usta, likwidować zmarszczki, modelować sylwetkę. Umożliwia też skuteczną walkę z problemami skóry takimi jak trądzik czy cellulitis. Pomaga w niwelowaniu tkanki tłuszczowej i leczy blizny pooperacyjne.
Czasem przez wiele lat jakaś niedoskonałość w wyglądzie bardzo mocno zaburza nasze poczucie własnej wartości. Dzięki jednemu czy kilku zabiegom, można się nie tylko pozbyć przyczyny tego dyskomfortu, ale też odzyskać pewność siebie.
Warto jednak przed wizytą z gabinecie medycyny estetycznej skonsultować się z lekarzem specjalistą i zastanowić się, czy nasza decyzja wynika z potrzeby dbania o siebie, czy po prostu poddajemy się aktualnym trendom i modom.
Tym bardziej, że - jak w przypadku każdej przyjemności - również i tu warto zachować umiar :)